Dziś zamiast recenzji czeka na Was coś
zupełnie innego. Kto śledzi Blair czyta na facebooku,
wie, że co jakiś czas pojawiałam się w gościnnych wpisach u innych blogerów na
różne tematy. Dziś moja kolej - goszczę u siebie trzy świetne dziewczyny, które
w ramach akcji #czytajznami wypowiedziały się na temat: Ta książka musi mieć finał na
dużym ekranie! Czyli jaka książka Waszym zdaniem koniecznie powinna zostać
zekranizowana, dlaczego (co Was w niej urzeka, za co kochacie) i zaproponujcie
swój idealny casting - jakich aktorów widzielibyście w głównych rolach.
Poniższy wpis jest moim udziałem w kampanii #czytajznami
organizowanej przez członków grupy Klub Książki PRZECZYTAJ I PODAJ DALEJ założonej
przez Magdę z Save the magic moments.
Życzę Wam przyjemnej lektury!
Kasia z Na regałach
(Kasia bloga już nie prowadzi, ale znajdziecie Ją również na instagramie: @holdthepage)
Trudno mi wybrać książkę, którą chciałabym widzieć na wielkim ekranie. A to wszystko dlatego, że równie trudno poprzez film oddać wrażenia, jakie wywołuje lektura. Im lepsza książka, tym ciężej o doskonałą ekranizację. Jeśli miałabym taką możliwość, zdecydowałabym się na "Pustułkę" Katarzyny Bereniki Miszczuk. I choć nie jest to lektura doskonała, to ten polski prawie kryminał w klimacie Agathy Christie bardzo mi się spodobał. 11 osób uwięzionych na wyspie, a wśród nich morderca, który po kolei, z zimną krwią, zabija.. Każdy może mieć motyw, każdy może coś zyskać.. A może też coś stracić?
Główną bohaterką powieści jest Sylwia, córka bogaczy, niedoceniona przez rodziców, zawsze gdzieś z tyłu. Sama akcja powieści rozpoczyna się na weselu Krystiana, brata Sylwii. Wybranka serca spadkobiercy wielkiego majątku nie grzeszy wieloma zaletami, nie znajduje też aprobaty u rodziców Pana Młodego. Ojciec, Wiktor, wydaje się być znudzony i ogromnie rozczarowany, opuszcza więc wesele własnego syna. Postanawia wybrać się na Wyspę Ptaków, by tam zająć się interesami i nie tylko... W ślad za własnym mężem wyrusza Konstancja wraz z córką, synem i jego żoną. Wkrótce na wyspę ma też dotrzeć Paweł Szaratko, asystent Wiktora. Nikt nie spodziewał się jednak, że zostaną uwięzieni na kilka dni przez pogodę, a okoliczności będą z każdą minutą coraz bardziej przerażające.
Cała fabuła to idealny scenariusz filmowy. Przy odpowiedniej grze aktorskiej, można w naprawdę ciekawy sposób pobawić się z widzami. Pokazać każdego, jako winnego i każdego, jako niewinnego. A przy tym na końcu i tak zaskoczyć, by pokazać prawdziwą twarz mordercy. Ja tu widzę ogromny potencjał, który można doskonale wykorzystać.
A poniżej zwycięzcy mojego castingu. Właśnie tych aktorów chciałabym widzieć na ekranie, odgrywających role postaci z książki K.B. Miszczuk. Nic bym tu nie zmieniła, choć wybór do łatwych nie należał.
Sylwia Spyropoulos (głowna bohaterka) - Agnieszka Sienkiewicz
Wiktor (ojciec Sylwii) - Leszek Lichota
Konstancja (żona Wiktora, matka Sylwii i Krystiana) - Danuta Stenka
Paweł Szaratko (asystent Wiktora) - Andrzej Młynarczyk
Aleksandra (sekretarka) - Weronika Książkiewicz
Krystian (brat Sylwii) - Marcin Bosak
Iza (żona Krystiana) - Weronika Rosati
Nina (gosposia) - Olga Bończyk
Damazy (grecki rybak) - Krzysztof Majchrzak
Leon (kamerdyner) - Piotr Skarga
Stefania (ciotka) - Izabela Kuna
Marcin (partner Stefanii) - Artur Żmijewski
Paulina z Paulina Kwiatkowska
Długo zastanawiałam się, którą z pozycji chciałabym zobaczyć
na dużym ekranie. Tak było do czasu, aż zapoznałam się z najnowszą powieścią
autorstwa polskiej wybitnej pisarki literatury kobiecej i obyczajowej,
Magdaleny Witkiewicz. Mowa o ,,Czereśnie zawsze muszą być dwie”. Tak, jak za
filmami przepadam nieszczególnie, tak historię prawdziwej miłości, która pomimo
lat i wielu przeciwności losu, zdołała przetrwać, pochłonęłam bardzo
szybko.
Dwa pokolenia kobiet, zupełnie różne. Zofia Krasnopolska,
przykładna uczennica i przyjaciółka szkoły, pani Stefania. Tajemnicza
przeszłość, mająca swój początek w Rudzie Pabianickiej. Rozpadający się obecnie
dom, niegdyś cieszący się dużą popularnością ze względu na jego gospodarza.
Przepiękna sceneria okolic Łodzi, Gdańska i ogrodu czereśni, które zawsze muszą
być dwie.
Kogo widziałabym na ekranie? Powiem szczerze, że nie
potrafię odpowiedzieć na to pytanie. Nie śledzę kinowych debiutów. Nie
przychodzi mi na myśl nikt, kogo z pewnością widziałabym w roli Zosi, pani
Stefanii, czy pana Andrzeja. Jestem jednak przekonana, że każdy, kto lubi
piękne historie, powinien dać szansę Czereśniom, jeśli jeszcze tego nie zrobił.
Aggi z Nie tylko Bestsellery
Mimo, że
ostatnio (a raczej od bardzo dawna) ani nie mam czasu czytać, ani tym bardziej
pisać na blogu – jakoś tak wyszło, że przyjęłam zaproszenie Eweliny do napisania
wpisu 😉Temat dość trudny,
bo spora grupa naprawdę świetnych
książek doczekała się już przeróżnych ekranizacji, choć w pierwszej chwili miałam zaproponować swoja wersję moich ukochanych „Korzeni”. Po namyśle
jednak wpadło mi do głowy coś innego 😉 Jeśli ktoś z
Was zagląda na mojego insta – połączonego co prawda (teoretycznie – bo sporo książkowych
rzeczy też tam wrzucam) z drugim
blogiem/fanpage @kociolekrozmaitosci to być może
wiecie, że uwielbiam kryminały. W
każdej ilości, zawsze i wszędzie – tak książki, jak i seriale. Nałogowo oglądam
wszelkie CSI, NCIS i tym podobne.
Postanowiłam więc stworzyć obsadę do serialu opartego na powieściach
Nory Roberts. Zaraz – Roberts to przecież klasyczne
romansidła? A no nie tylko – część z
Was może kojarzy serię (dłuuugą 😉), którą Roberts
wydała pod pseudonimem J. D. Robb. Uwielbiam porucznik Evę Dallas. Wykorzystywane i dręczone
dziecko, tak bardzo skrzywdzone, że
doprowadzone na skraj wytrzymałości zabija swojego oprawcę. Wyrasta jednak na
silną i odważną kobietę, choć demony przeszłości czasem wracają.
W roli Eve odsadziłabym Jorję Fox – wizualnie (po skróceniu
włosów oczywiście) chyba najbardziej pasuje mi do obrazu, jaki stworzyłam sobie
w głowie podczytując kolejne części serii, no i oczywiście jestem bardzo związana
z postacią Sary, w którą wciela się w moim ukochanym Las Vegas!
Roarke… Hmm, tu by pasowała mi jakaś hybryda kilku aktorów 😉Banderas z „Desperado” musiałby chyba pożyczyć swoje włosy Stuartowi Townsendenowi.
Ewentualnie odmłodzony Viggo Mortensen z ciut ciemniejszymi piórami, niż miał jako Aragorn.
Jako Feeneya obsadziłabym Foresta Whitakera ❤ Mam jakiś sentyment
do tego aktora 😊 Z rolą Mavis
miałam chyba największy problem – jest to dość specyficzna postać – mimo, ze wydaje się totalnie roztrzepana, to tak naprawdę jest dość ogarnięta dziewczyną, ale nie zaprzeczę, że ma swój niepowtarzalny styl i
charakter. Tu widziałabym albo Sandrę Bullock
albo Reese Witherspoon.
Ian MacNab – tu od razu przed oczyma
pojawił mi się Eric Christian
Olsen, znany z, jakże by inaczej, Agentów
NCIS Los Angeles.
Pełnej obsady kompletować nie
będę – wyszedłby tasiemiec na pięć stron, a tego chyba nikt nie chce 😃 Skupiłam się więc
na postaciach, które z książek najbardziej lubię.
I ja ;)
Ja na koniec dodam od siebie - jest całe mnóstwo książek,
które z ogromną chęcią zobaczyłabym na dużym lub nawet tym nieco mniejszym
ekranie. Jedną z nich jest "Szóstka wron", w której sześcioro
wyrzutków podejmuje się misji niemalże niemożliwej, a według niektórych wręcz
samobójczej. Grupie przewodzi Kaz Brekker - bezwzględny i bardzo zdeterminowany
młodzieniec, który ma swój plan. Jednak czy jest w stanie wszystko przewidzieć?
Przyznaję, że ciężko znaleźć osoby idealnie
odzwierciedlające moje wyobrażenie bohaterów. Na dzień dzisiejszy to są jednak
najbliższe typy. Najciężej było z Jasperem i Wylanem, ale póki co niech
zostanie tak:
Kaz - Matthew Daddario (aktor)
Inej - Rania Benchegra (modelka)
Nina - Michelle
Trachtenberg (aktorka)
Matthias -
Christopher Brown (model)
Jesper -
Brenton Thwaites (aktor)
Wylan - Douglas
Booth (aktor)
Macie jakieś ulubione książki, których chcielibyście
obejrzeć ekranizację? Jeśli tak, to kogo obsadzilibyście w rolach głównych
bohaterów? Dajcie znać w komentarzach, puśćcie wodze wyobraźni!
Żadnej z tych powieści nie czytałam. Pustułkę mam na półce z wymiany, więc na pewno po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńSama chciałabym zobaczyć ekranizację Natalii5 Rudnickiej lub Sanatorium pod Zegarem Fabisińskiej. Mogłyby być z tego dobre komedie.
Też nie znam :) Ach, czasami żałuję, że nie ma jakichś głosowań obywatelskich odnośnie tego, jakie książki warto by zekranizować ;) :D
UsuńWow! Świetny wpis. Niestety żadnej z powyższych książek nie czytałam, ale muszę przyznać, że zaintrygowała mnie "Pustułka" i oczywiście aktorzy dobrani do poszczególnych ról :) Gdybym miała wymieniać książki, które chciałabym zekranizować, to byłoby ich mnóstwo, ale pierwsza przyszła mi na myśl "The Call. Wezwanie", która miejscami przypomina Igrzyska Śmierci, jednak jest znacznie mroczniejsza.. Myśle, że idealnie by się sprawdziła na dużym ekranie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Jak podobne do "Igrzysk" to muszę sprawdzić, bo nawet tytułu nie kojarzę a zdecydowanie uwielbiam mroczne klimaty... :)
UsuńTworzenie tekstu do tego tematu to była prawdziwa zabawa, dziękuję ;)
OdpowiedzUsuńJa chętnie przeczytałabym jeszcze "Szóstkę wron" :)
Och i ja dziękuję! Wasze wypowiedzi są fantastyczne i bardzo się cieszę, że wzięłyście udział :) Polecam, jeśli nie czytałaś a chociaż trochę lubisz fantastykę, to przeczytaj koniecznie :)
UsuńPrzyznam się, że pozostałych książek nie kojarzę :)
OdpowiedzUsuńTo prawda, ze wybrałyśmy bardzo różnorodnie i to jest mega! Ja też pozostałych nie kojarzę, ale na pewno sprawdzę, co to za pozycje. Dzięki za udział! :)
UsuńOdnośnie fragmentu Kasi: Z wyspą i uczestnikami zagadki kto jest zabójcą kojarzy mi się film "Łowcy umysłów" - może Ci się spodoba :)
OdpowiedzUsuńOoo, ja też chyba nie kojarzę, chociaż wyspa jest dosyć popularnym motywem. Dzięki, zapisuję do obejrzenia, skoro polecasz :)
UsuńO... "Pustułkę też bym chętnie zobaczyła w kinie. I książki Mroza o Forście, ale te podobno mają mieć ekranizacje
OdpowiedzUsuńCo do Mroza to nawet słyszałam coś o serialu :D I Forsta i Chyłkę mogli by zekranizować ;)
UsuńMam "Szóstkę wron", lecz jeszcze jej nie czytałam :D
OdpowiedzUsuńCałkowicie rozumiem wybór Matthew xD
Koniecznie musisz nadrobić! I daj potem znać, co myślisz o Matthew w roli Kaza :D
UsuńA ja bym chętnie obejrzała ekranizację książek Natalii Sońskiej ;)
OdpowiedzUsuńZnowu nie znam - znowu luki do nadrobienia :D
UsuńChciałabym zobaczyć tą Hybrydę kilku aktorów stworzoną przez AGGI! :D
OdpowiedzUsuńhahaha, może trafi się jakiś zdolny grafik, który spełni to życzenie? :D
UsuńOdkąd wypłynęła wiadomośc, że Bagiński będzie robić Wiedzmina, jestem spełniona i nie potrzebuje żadnych innych ekranizacji <3 ;)
OdpowiedzUsuńOch, na to i ja bardzo bardzo czekam! Mam nadzieję, że to będzie coś mocnego <3
UsuńRzadko chcę widzieć ekranizacje książek na ekranie. Bo boję się, że będzie to nieudane. Ale zobaczyłabym chętnie Aplikację lub Fobosa :)
OdpowiedzUsuńO, Fobosa mam w kolejce do czytania! :)
UsuńDziękuję za zaproszenie do zabawy :) Z pozostałych propozycji znamy tylko ,,Pustułkę", która wywarła na nas średnie wrażenie.
OdpowiedzUsuńDzięki za wzięcie udziału! :)
Usuń